Przed kilkoma dniami wróciłem pamięcią do wiersza "Piękno Tęsknoty".
Był on drugim po "A' Jesień ", rozpoczynającym kolejny rozdział mojego pisania.
Rok 2003 był bardzo burzliwy.
Powstał tomik zeszytowy " Spowiedź", przerwany po kilku utworach tomik "Noc", zbiór wierszy "Długa droga do", ukazał się zbiór felietonów "Myśli zebrane", ukończyłem kolejny rok studiów i 21 lat.
Jesień przyszła cudowna i ciepła, zmieniając jeszcze wiecej w moim życiu osobistym, niż wiosna.
Zacząłem pisać nowe opowiadania, bezsilnie odkładając na bok dwa projekty na powieści.
Wiosna przyniosła potknięcia i załamania, jesień odwrotnie, powolne odradzanie się, czy raczej pozorne, bo nie wiedziałem, co mnie jeszcze czeka.
Niemniej, zbliżał się 4 rok mojego pisania i czułem, że i jak ja, moje pisanie również się zmienia.
Powstał wiersz "A' Jesień" i pózniej " Piękno Tęsknoty ", tak lekko inne, od tego, co do tej pory.
Robiłem bardzo małe, acz widoczne kroczki.
Poniżej zamieszczam ten utwór, a dlaczego o nim akurat piszę? Wy także będziecie mieli okazję zobaczyć, jakie było to moje pisanie przed 10... prawie 13 laty, zanim ukażą się nowe z tomiku "Wystrugany" i sądzę, że zauważycie różnicę.
Zapraszam do czytania i pozdrawiam, szczególnie czytelników ze Stanów Zjednoczonych.
"Piękno Tęsknoty"
Nareszcie stoję u twoich drzwi
Nareszcie wchodzę, zostawiam sny.
Promienie dnia wkradają się
Do naszych ścian, do naszych ciał.
Żar łaknie, chłodna kołdra
Nie wychodź proszę, trochę zostań.
Tęsknota jest piękna
Kreśli poetycko duszę
Gdy ciebie przy mnie nie ma
Rozpala wspomnienie na skórze.
Tęsknota rozkwita
W mym wnętrzu, w mym sercu
Gotowa przywitać ciebie
Wkrótce, w zaczęciu.
Parno za oknem
Chcesz iść na przechadzkę
Ja nie chcę, wstrzymuje,
Bądź dziś tylko dla mnie.
Wspólne chwile odwiedzin
Nacieszyć się tobą nie mogę
Z trwogą patrzę na zegar
Kradnie czas nasze dłonie.
Najchętniej nie wychodziłbym wcale
Ten dzień niech trwa wieki
Póki iskra nie zgaśnie
Moment ten jest daleki.
Tęsknota jest piękna
We mnie rozkwita i czeka
Aż przyjdzie następna
Nasza tylko, chwila przeklęta.
Pozwól mi minutę
Zostać w twoim jedwabiu
Zapomnę, że czas nagli
Zegar porwie czary.
Wiem, zaraz wychodzę
Tęsknota ma powraca
Blaskiem uczuć oślepia
Pięknem, do kolejnego spotkania.
Z tomiku " Jesienne U'Rozkoszenia" 2005 by Quantino S.C. & Rafal Wolanski
Z tego utworu podobają mi sie najbardziej dwa fragmenty :
"...Gdy ciebie przy mnie nie ma, rozpala wspomnienie na skórze..."
oraz
"...kradnie czas nasze dłonie ..."
I tak to było prawie 13 lat temu.
Jeżeli pojawi się tylko taka możliwość, to chętnie wznowię cały tomik "Jesienne U'Rozkoszenia".