środa, 5 kwietnia 2017

Ślady po skrzydłach- premiera wiesza Kwiecień 2017


Kwiecień za pasem, za chwile święta, teściowa przyjeżdża, a ja po całym dniu sprzątania, teraz mam moment, by coś napisać, wkleić.   
Prace nad tomikiem " Wystrugany ", a konkretniej, jego obróbką, od kilku miesięcy jakby zatrzymały się. Ja też nie śpieszę się.
Wiem, że od ostatniego tomiku " Nisko " mija 5 lat, ale przecież nie ponaglają mnie żadne terminy.
Najpierw z praca musi się coś wyklarować, ta, a być możne inna. Następnie mieszkanie to tutaj i to w Polsce - dwa remonty. 
Potem na spokojnie mogę odświeżyć starsze wydania i dokończyć obecny, aktualny.  

Pozdrawiam każdego, kto to przeczyta.            


"Ślady po skrzydłach"


Trawa o barwie świeżego zroszenia 
Komoda wystrugana z litego drewna 
Promienie słońca zbyt słabe, by dotrwać do zachodu
i chwianie gałęzi od złowrogiego morza.

W kamienicy sprzed wojny o wysokich oknach
Białych ścianach i trzeszczących schodach
Z książkami na półkach i telefonem na tarczę
Rozbieram się w gabinecie do pasa.

Pan, który Dr. ma jedynie przed nazwiskiem
Roztrzęsione ręce, nieczystą wymowę 
Wpada w panikę, gdy na moich plecach widzi
Ślady po skrzydłach zabliźnione.







.W. 2015.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Za późno - o czasie i nowym wierszu

Nie ma czasu nawet na podsumowanie, zamykając kolejne rozdziały w życiu. Po prostu przeskakuje się w biegu, czasem prześlizguje tak niezauw...