Chyba jeszcze nigdy aż tak długo nie czekałem na nowy tomik.
Pierwszy wiersz “ W niedoskonałości“ powstał, jesli się nie mylę, w 2014 roku, a na jesień 2015 poleciało już jak rzeka.
Być może uda mi się w tym miesiącu, usiąść w końcu do tego i w 2018 Nareszcie Go urodzić, by ujrzał światło dzienne.
A póki co, kolejny wiersz, nie wiem, który z kolei, który promuje “Wystruganego“.
Przez kalke odbitym - smutny, ale jakze prawdziwy.
“Przez kalkę odbitym"
Nie bądź zbyt pewien, gdy mówisz
O jutrze, kawie, miłości
Bo obudzisz się i w kuchni zobaczysz
dzbanek na kawe i puste miejsce po moim kubku.
O jutrze, kawie, miłości
Bo obudzisz się i w kuchni zobaczysz
dzbanek na kawe i puste miejsce po moim kubku.
Nie bądź zbyt pewien, gdy myślisz
O dniu kolejnym przez kalkę odbitym
Bez wiosny, jesieni, z deszczowym latem
Zimą, przez tysiąc ostatnich miesięcy.
O dniu kolejnym przez kalkę odbitym
Bez wiosny, jesieni, z deszczowym latem
Zimą, przez tysiąc ostatnich miesięcy.
Nie bądź zbyt pewien, gdy czekasz
Tak samo nie będzie już nigdy
Przywykniesz do parzenia sobie kawy i mrozu
Puste miejsce zapełnisz czymś (kims) innym
Miłością, jutrem, przez kalkę odbitym.
Tak samo nie będzie już nigdy
Przywykniesz do parzenia sobie kawy i mrozu
Puste miejsce zapełnisz czymś (kims) innym
Miłością, jutrem, przez kalkę odbitym.
2016@ R.W.
Wszelkie Prawa Zastrzezone.
Copyright by Rafal Wolanski 2017.
Wszelkie Prawa Zastrzezone.
Copyright by Rafal Wolanski 2017.
Zdjęcie zapożyczone z internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz