Materiał na nowy tomik liczy dopiero 5 utworów, ale zapowiada się obiecująco.
Będzie w formie zeszytowej, tak jak za dawnych lat.
Podczas pracy nad stronami tytułowymi wkradł mi się błąd, a mianowicie zamiast daty 2018, chciałem wpisać 2000 i wróciły wspomnienia.
To 18 lat temu powstał mój pierwszy, zeszytowy, tomik "Bezchmurne Słońce".
To ponad 18 lat temu zaczynałem wpisywać pierwsze wiersze do zeszytu w kratkę w miękkiej oprawie o grubości 80 stron.
To już 18 lat, a wielu mówiło, że to pisanie minie, jak jakiś okresowy wirus.
18 lat, a więc i moje wiersze stały się pełnoletnie.
Poniżej przedstawiam premierowy utwór "Ślizgiem"
"Ślizgiem"
O świcie przed pracą
Zaraz spod prysznica, po umyciu zębów
Wcieram w twarz krople roztworu
O wysokim stężeniu witaminy C.
Wcieram w twarz krople roztworu
O wysokim stężeniu witaminy C.
Z domu wychodzę nie o czasie
Ten ściga się ze mną nieprzerwanie
I pokonuje prawie biegnąc drogę
Nie w 16, a 6 minut na zegarze.
Ten ściga się ze mną nieprzerwanie
I pokonuje prawie biegnąc drogę
Nie w 16, a 6 minut na zegarze.
W tramwaju siadam gdzieś z tylnego przodu
Wkładam słuchawki do uszu na pozór
By inni myśleli że ich nie słyszę
A rejestruje słowa w 4 co najmniej językach
Wkładam słuchawki do uszu na pozór
By inni myśleli że ich nie słyszę
A rejestruje słowa w 4 co najmniej językach
I nazwy przystanków z głośnika.
Styczeń 2018.
Autor Rafał Wolański
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz