niedziela, 25 maja 2014

Czy może być, jak kiedyś ?


Czasami wydaje mi się ze to tylko sen. Że obudzę się pewnego dnia w swoim łóżku i będę zastanawiać się nad nieprawdopodobnie realnym snem, który mnie tak pochłonął i zajął.

I że wszystko będzie jak wtedy.
O śnie nie będę umiał zapomnieć przez wygląd na realizm i intensywność doznań. A na jawie zbyt dużo zmian zaszło, abym mógł cofnąć się do przeszłości i poczuć, być i widzieć to, co wtedy było na porządku dziennym.
Brakuje mi zieleni, mokrej po deszczu, brakuje mi rześkiego powietrza, kiedy nad ranem otwierałem okno na oścież i ten chłód poranka, którym delektują się moje płuca, który dotyka mojej twarzy, oplatając moje nagie ramiona.
I ten spokój. Kawa gorąca i upajanie się cisza, zanim wszystko zbudzi się powolnie do swojego naturalnego ,niespiesznego ,codziennego trybu dnia.
Czy może być, jak kiedyś ?
Czy mógłbym uzyskać chociażby namiastkę tego uczucia ?

Nic już nie będzie jak dawniej, nie mam się co łudzić.
W ciągu nie aż tak długiego okresu, za dużo rzeczy uległo zbyt diametralnej zmianie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Za późno - o czasie i nowym wierszu

Nie ma czasu nawet na podsumowanie, zamykając kolejne rozdziały w życiu. Po prostu przeskakuje się w biegu, czasem prześlizguje tak niezauw...