środa, 24 lutego 2016

Bez poezji ?!

Kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt razy, mówiłem sobie, że to już ostatni raz, że nie będę więcej pisać. 
Nie dziwcie mi się. Człowiek potrzebuje po prostu jakiejś formy potwierdzenia, że to co robi, ma jakiś sens.
Piszę przez większą połowę swojego życia, przez co nieraz czuję się staro.
Powstaje kolejny tomik, zbieram do niego wiersze. Pytam siebie po co i dla kogo ?
Wiem, znajdą się osoby, które czekają. Wiem.
Przez ostatnie 15 lat nie udało mi się niczego wydać. Poniekąd sam sobie jestem winien, bo i za często o to nie walczyłem. Nie brałem udziału w żadnych konkursach etc. Dlaczego ? 
Chyba nigdy tak naprawdę nie wierzyłem, że to moje pisanie jest dobre. 
To tylko takie moje pisanie, a przecież tak wielu pisze.  
Gdy zaczynałem , mówili mi, że to minie, że to taki wiek. Pózniej w okresach najliczniejszej płodności, sam nie potrafiłem tego ogarnąć, było tego za dużo. 
Pomimo przerw, zawsze to moje pisanie wracało. Ileż razy zastanawiałem się, czy to już koniec, czy napiszę cokolwiek kiedyś coś jeszcze ???
W chwilach totalnego zwątpienia, rezygnacji, czy poczucia beznadziei, nie myśląc, nie zastanawiając się, przychodzi moment i piszę kolejny wiersz. 
Nie mam pojęcia skąd to przychodzi,  pojawia się nagle w danym ułamku sekundy, czasu, mój świat, ten inny od wewnątrz, emocje, odczucia, zmysły, coś się dzieje, czego nie potrafię nazwać, ani powstrzymać. 
Nie wiem, jakie są ramy określające talent, nie czuję się " artystą" ani "poetą" w jakimkolwiek znaczeniu tych słów. 
Zwyczajnie piszę, nieustannie. 
Czy to jest ważne, czy ma wartość, czy jest dobre, tego nie wiem. 
Ale to część mnie samego, tego drugiego.
Chciałbym widzieć , dostrzegać w tym piękno, magię, tajemnice. Opisywać delikatność nietrwałą, jak okruszki lodu. 
Nie wiem, jak długo będę pisać. Być może zniknie to któregoś dnia tak samo, jak i się pojawiło. 
To cudowne, ale i bolesne, gdy krzyczysz i odpowiada jedynie echo. 

Track lista utworów na nowy tomik :

1. Jesiennie o poranku
2. U schyłku lata
3. Skaza doskonałości 
4. Pozbawione czułości 
5. Doustnie zmierzchem 
6. Śmierć pustelnika 
7. Umieranie w życie
8. Anioł przy mnie 
9. Ślady po skrzydłach 
10. Sens znaczenia 
11. Bieg tchórza 
12. Bez miłości 
13. Łańcuszek z wisiorkiem bożym 
14. Odpadam z wyścigu 
15. Karma 
16. Matnia codzienności 
17. Spalona naiwność 

I to chyba jeszcze nie koniec ...

Copyright by Rafał Wolanski 2016. 
Wszelkie prawa zastrzeżone.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Za późno - o czasie i nowym wierszu

Nie ma czasu nawet na podsumowanie, zamykając kolejne rozdziały w życiu. Po prostu przeskakuje się w biegu, czasem prześlizguje tak niezauw...